Konsekutywne i symultaniczne ustne tłumaczenia medyczne w Warszawie

Z niniejszego artykułu dowiesz się nieco na temat ustnych tłumaczeń medycznych. Jakie są ich rodzaje? Które tłumaczenia ustne są trudniejsze i dlaczego? Kim jest tłumacz medyczny i czy w Warszawie występuje popyt na przedstawicieli tego zawodu.

Czym co do zasady różnią się tłumaczenia konsekutywne od tłumaczeń symultanicznych, szczególnie medycznych?

Ustne tłumaczenia konsekutywne, tzn. takie, gdy prelegent po wypowiedzeniu danej kwestii przystaje na chwilę, pozwalając tłumaczowi na spokojne jej przetłumaczenie, nie są aż tak wyczerpujące, jak tłumaczenia symultaniczne. Podczas „symultanki” para tłumaczy medycznych, przebywając w specjalnej kabinie dźwiękoszczelnej, zmieniając się zwykle co 15 minut, przekłada wypowiadane przez prelegenta zdania w czasie rzeczywistym (angielski: real time), czyli na żywo (angielski: live). Medyczne tłumaczenia konsekutywne to np. przekłady podczas szkoleń dla pielęgniarek, lekarzy medycyny ludzkiej oraz lekarzy weterynarii, fizjoterapeutów czy optometrów. W ramach takich wykładów i/lub szkoleń tłumacz medyczny, przykładowo wysłany z Katowic do Warszawy przez biuro tłumaczeń specjalistycznych w roli pracodawcy, często sam jest praktykującym lekarzem, np. pediatrą czy endokrynologiem z tytułem doktora nauk medycznych (dr n. med.). Tłumaczenia biznesowe w wąskim, międzynarodowym gronie stanowią odmianę tłumaczeń konsekutywnych, zwaną potocznie „szeptankami”. Przeważnie bywają najmniej stresujące, a panująca atmosfera – luźna i przyjacielska. Z kolei medyczne tłumaczenia symultaniczne sprowadzają się do translacji zjazdów naukowych lub oficjalnych przemówień głów państw czy innych nobliwych person przed relatywnie liczniejszym gronem słuchaczy. Każdy ze słuchaczy posiada zestaw słuchawkowy.

Jeśli jest to wielojęzyczne środowisko, uczestnicy mogą przełączać odsłuch między językami tłumaczeń dostępnymi na danej konferencji. Na sympozjach w Polsce zwykle są to języki europejskie, takie jak angielski, niemiecki, włoski, hiszpański, rosyjski, czeski, ukraiński etc. Uczestnikom konferencji odsłuch umożliwiają słuchawki podpięte do wewnętrznej sieci nagłośnienia, połączonej z kabinami tłumaczy symultanicznych. Takie udogodnienie miało miejsce na przykład podczas konferencji laryngologicznej w Centrum Konferencyjnym w Berlinie w 2009 r. (Spiriva Expert Forum). W sympozjum tym uczestniczyli lekarze wielu nacji. Dla 30 lekarzy z Polski symultaniczne ustne tłumaczenia medyczne zapewniała firma Best Text, którą reprezentuje autor niniejszego tekstu.

Szkolenia i ścieżka kariery tłumacza kabinowego tematyki medycznej

Powszechnie funkcjonuje niezbyt przyjemna prawda, że tłumacz symultaniczny, choćby z miasta stołecznego Warszawy, jaki świetny by nie był, nie jest w stanie przełożyć całej treści wypowiadanej przez prelegenta, gdyż nie zmieści się w czasie z uwagi na opóźnienie potrzebne na przetwarzanie informacji w mózgu. Zasadniczo można przyjąć, że przekazanie w tłumaczeniu symultanicznym 90% informacji jest jak najbardziej satysfakcjonującym wynikiem. 10% mniej istotnych danych szczegółowych jest pomijane przez tłumacza medycznego. Ze smutkiem należy też zauważyć, że w Polsce medyczny tłumacz symultaniczny niezwykle rzadko z wykształcenia jest lekarzem. Ma to związek z faktem, iż studia medyczne w naszej ojczyźnie (Warszawa, Katowice, Poznań, Wrocław, Kraków, Gdańsk i inne główne miasta uniwersyteckie) nie przygotowują do fachu tłumacza symultanicznego i zwykle tylko filolodzy mogą poszczycić się odpowiednim przeszkoleniem w kabinie do symultanki oraz wykazać umiejętnościami praktycznymi. Z pominięciem technicznych aspektów wielu godzin praktyki w kabinie dźwiękoszczelnej lepiej jest nie podchodzić do medycznych tłumaczeń symultanicznych. Wówczas mogłoby to prowadzić jedynie do autokompromitacji tłumacza medycznego! Stąd najczęściej czołowi tłumacze symultaniczni sympozjów medycznych na polskim rynku translatorskim to osoby, które:

  • pod względem kompetencji językowych ukończyły filologię obcą (anglistykę, germanistykę, romanistykę etc.) ze specjalizacją w zakresie translatoryki,
  • zdobyły istotne doświadczenie w kabinie dźwiękoszczelnej do tłumaczeń (minimum 100 godzin),
  • posiadają odpowiednie predyspozycje wrodzone (podzielność uwagi i wielokanałowe przetwarzane danych w czasie rzeczywistym),
  • pod względem kompetencji merytorycznych charakteryzują się pasją do medycyny wyrażającą się wręcz „pożeraniem” ton medycznych skryptów akademickich i podręczników klinicznych lub przeszłością związaną ze studiami medycznymi tudzież na kierunkach pokrewnych, z których zrezygnowały na pierwszym bądź drugim roku, by kontynuować studia na filologii obcej, np. germanistyce czy anglistyce.

Opcjonalnym rozwiązaniem może być ukończenie studiów medycznych lub okołomedycznych i zaliczenie szkolenia dla kandydatów na tłumaczy symultanicznych, z dużą dozą praktyki kabinowej. Są to kursy organizowane przez uniwersyteckie wydziały lingwistyki stosowanej lub liczące się na rynku biura tłumaczeń. Naturalnie znajomość języka obcego przez kabinowych tłumaczy medycznych powinna oscylować w okolicy biegłości językowej (np. angielski dyplom British Council: Certificate of Proficiency in English) w przypadku języka angielskiego i cechować się wszechstronną znajomością pojęć obowiązujących w medycynie (angielski: Medical English).

Tłumaczenia medyczne Warszawa – fraza powszechnie wyszukiwana online wśród warszawian

Mieszkańcy Warszawy (wg słowników języka polskiego poprawne są dwie formy: warszawiacy, warszawianie) oraz przedstawiciele warszawskich firm, wyszukując w Internecie tłumaczeń z zakresu medycyny często wpisują w wyszukiwarce amerykańskiej firmy Google frazę „tłumaczenia medyczne Warszawa”. Nic dziwnego, gdyż przeważnie poszukują lokalnych biur tłumaczeń oraz stołecznych tłumaczy medycznych, którzy szybko wykonają ważne tłumaczenia dokumentacji medycznej, ratujące zdrowie i życie ciężko chorych członków ich rodzin.

Stopka autorska: Daniel Korcz, certyfikowany tłumacz medyczny języka angielskiego NOT w Warszawie, biochemik, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz University of Wales, Bangor, na co dzień CEO w biurze tłumaczeń specjalistycznych Best Text.